Jak zaoszczędzić na zdjęciach ślubnych
Kiedy zaczynacie organizować ślub i
wesele, dowiadujecie się jak wiele jest wydatków i jakie bajońskie sumy
pojawiają się przy kolejnych podwykonawcach. Na czym zaoszczędzić? Wybór należy
do was ale dzisiaj o opiszę jak zaoszczędzić na zdjęciach.
Każdy chce wyglądać pięknie na swoich
ślubnych zdjęciach, ale czy naprawdę trzeba wydawać setki złotych na
profesjonalnego fotografa ? Myślę, że nie ponieważ można otrzymać równie
wysokiej jakości zdjęcia za ułamek kosztów… Jesteś zainteresowany? Założę się,
że to dlatego, że uważa się tego typu usługi za zbyt drogie… kilka tysięcy zł
za kilka zdjęć ?
Jak to zrobić?
Większość osób zdaje sobie z tego sprawę
, że sekretem wspaniałych zdjęć jest aparat fotograficzny . Jeśli zatem chcesz
osiągnąć ten sam efekt co profesjonaliści musisz korzystać z tego samego
sprzętu co oni. Skorzystaj z ofert wypożyczani sprzętu fotograficznego. A
następnie zapytaj o najlepszy sprzęt na tego typu uroczystości np. o aparat
Canon 6D. Zarezerwuj i wypożycz ( wraz z ubezpieczeniem) przynajmniej dwa
zestawy aparatów, soczewek i fleszy.
Krok 2: Wynajmij dodatkowy profesjonalny
sprzęt (szacunkowy koszt zestawu - 100 zł)
Nie należy zapomnieć o wypożyczeniu
profesjonalnych dodatków używanych przez fotografów takich jak np. statyw ,
softbox , kable zasilające i syncho , studyjnej lampy błyskowej , torby na
lampy oraz srebrnego parasola aby rozproszyć światło i uzyskać sławny efekt
"Wedding Look".
Teraz, gdy masz zarezerwowane najlepsze
aparaty, które praktycznie same robią niezwykłe zdjęcia, możesz zacząć
rekrutować ludzi do ich zrobienia . Nowoczesne aparaty posiadają tak
zaawansowaną technologię a przy tym są tak proste w obsłudze , że fotograf
głównie służy do naciskania na przycisk wyzwalający zdjęcie. Poszukaj amatorów
fotografii na tematycznych forach internetowych, zobacz ich zdjęcia , pogadaj i
wynajmnij.
Krok 4: Przeczytaj kilka książek i
obejrzyj kilka filmów instruktażowych (Szacunkowy koszt –0zł)
Teraz, gdy wiesz kto i na jakim sprzęcie
będzie pracował - przekaż instrukcje obsługi aparatu , wskażlinki do opracowań
w Internecie , prześlij filmy z You Tuba dotyczące robienia zdjęć ślubnych.
Krok 5: Przekaż fotografowi informację
aby robił jak najwięcej zdjęć (szacunkowy koszt - FREE)
Zobacz równiez jak zarabiac na zdjęciach -TUTAJ
Zobacz równiez jak zarabiac na zdjęciach -TUTAJ
Najpiękniejsze jest to że wszystkie
zdjęcia, które zostaną zrobione w dniu ślubu są bezpłatne i nalezą do Ciebie.
Poinstruuj fotografa aby szybko reagował na różne sytuacje i robiłzdjęcia
absolutnie wszędzie w celu uzyskania najlepszych wyników. Aby uchwycić każdy
moment i niuans powinien ustawić aparat co najmniej na opcję 9 klatek na
sekundę.
Krok 6: Obróbka zdjęć! (Szacunkowy koszt
- ok 200 zł)
Dzięki Bogu za stworzenie Adobe Creative
Cloud. .Teraz, zamiast wydawać kilka tysięcy na oprogramowania używane przez
profesjonalnych fotografów można zapisać się na miesięczny abonament do pracy
na zdjęciach, który kosztuje około 200 zł/miesiąc. Aby zrozumieć, jak używać
Photoshopa trzeba się jednak do tego przyłożyć : przeczytać książki i
instrukcje pamiętaj więc aby umieścić te wydatki w swoim budżecie. Ponieważ
Photoshop jest niezwykle skomplikowany, przewiduję, że będzie trwać co najmniej
40 godzin, aby poznać podstawy kadrowania, korekt obiektywu , warstw, filtrów,
wtyczek, masek, rybich oczu, selektywnego rozmycia, nakładek, wyostrzania i
gładzenia…itp. Są to tylko podstawowe funkcje i choć nie można oczekiwać, aby
od razu osiągnąć poziom specjalistów mimo wszystko możemy się tu tez fajnie
pobawić wspominając jednocześnie nasz dzień zaślubin.
Ponieważ większość profesjonalnych
fotografów uwzględnia w swoich pakietach około 200 zdjęć , proponuję wywołać
taką samą ilość . Bardzo ważny aspekt tutaj to format np. 15x21 i wysoka jakość
– na tym nie należy oszczędzać. Super tanie wydruki można uzyskać jednak
śledząc promocje stosowane przez firmy zajmujące się tego typu usługami przez
intrenet.
Krok 8: Przechowywanie i udostępnianie
zdjęć. (Szacunkowy koszt - FREE)
Jeśli będziesz chciał to oprócz albumów
i nośników CD możesz skorzystać z darmowych witryn internetowych, które pozwolą
na przechowywanie Twoich zdjęć, dzięki czemu można dzielić się nimi z
przyjaciółmi i rodziną w każdej chwili .
Wniosek: Proszę bardzo;-).Właśnie
zaoszczędziliśmy duuużo pieniędzy zyskując nowe umiejętności.
Moza zaciewawi Cię również - Jak oszczedzać na weselu - zobacz to TUTAJ
Moza zaciewawi Cię również - Jak oszczedzać na weselu - zobacz to TUTAJ
a teraz wynajmijmy sprzęt muzyczny- znajdzmy kilku pasjonoatow muzyki którzy spieprza nasze wesele.. kupmy na bazarze lewy spirytus-zaosczedzimy sporo na wódce.. wesele zróbmy w wiejskiej remizie, albo jakiejś świetlicy-tez sporo zostanie.. aha-do ślubu jedzmy rowerem, najlepiej pożyczonym, żeby nie przepłacać.. na sam koniec-zrzućmy sie na dobrego lekarza autorowi artylułu.. pozdrawiam normalnych!
OdpowiedzUsuńwystarczy ajfon ... muzyka gra i zdjecia robi ...
Usuńzgadza się;)
UsuńWynajmij też mamusię do profesjonalnego gotowania, sprzęt muzyczny (bo przecież sam gra). Nie wiem co na to twój lekarz ale proponowałbym ci odstawić te tabletki, bo ci się pogarsza. Zdjęcia ślubne to coś, czego nie zrobi aparat tylko człowiek. I to taki, który bezustannie szlifuje swój warsztat nawet kilka, kilkanaście lat. Powinnaś jeszcze napisać żeby używać zielonego programu w aparacie bo wtedy będzie na pewno dobrze :) 250 złotych za aparat, 100 za profesjonalne szkło? Gdzie? Chyba w Ułan Bator albo Burki na Faso. Ewentualnie w dziupli u złodzieja. Piszesz o softboxie a ty wiesz co to jest i do czego się tego używa? 40 godzin i umiesz photoshopa? Musisz mieć inteligencję na poziomie IQ200.
UsuńDrogi Kolego (Koleżanko) nie mogłem się powstrzymać od wylewnego komentarza...
OdpowiedzUsuńZacznijmy od wynajmu sprzętu:
Rozumiem, że bierzemy x2
1. Czyli wspomniany 6d x2 = 300zł (nie zapominajmy, że to jest weekend czyli bierzemy sprzęt na 2 dni
2. Obiektyw Canon 16-35 mm f/2.8L EF USM II - 160zł
3. Obiektyw Sigma 35 1.4 - 120zł
4. Obiektyw canon 85 1.8 - 60zł
5. Obiektyw MACRO - może być, ale nie musi - 100zł
6. Lampy błyskowe x2 czyli 100zł
7. Karty pamięci to chyba trzeba kupić albo pobiegać po znajomych, licząc RAWY to około 60-100GB by dobrze było mieć.
Czyli podsumowując sam sprzęt to: około 840zł nie licząc kart, rozumiem, że sprzęt będą nosili w reklamówkach :)
Oczywiście módlmy się, żeby Ksiądz nie poprosił tych the best fotografów o legitymacje liturgiczne, których zapewne nie mają.
Liczymy dalej 500zł 2 fotoziutków czyli mamy już 1340zł + 200zł photoshop i LR(nie wiem czy można na 2 miesiące kupić licencje, moim zdaniem nie, więc trzeba wydać ponad 600zł) czyli 1940zł
I powiedzmy 100h przed komputerem (40h na naukę i 60 na obróbkę) to i tak mało no ale przecież jesteśmy optymistami. Nie wiem ile za godzinę mam tu liczyć - może policzmy stawkę ciecia w firmie ochroniarskiej 7zł/h x100 = 700zł + 1940zł = 2640zł do tego 2x fotoalbum 500zł więc mamy 3140zł
Jak o czymś zapomniałem to przepraszam - ehhh i przez takie pier...nie straciłem 20 min cennego czasu :/
Pozdrawiam Młode Pary :)
Tomasz Mreńca
Tomku gratuluję siły aby to powyższe coś wg. skomentować :)
Usuńna pewno da się taniej!
Usuńbrawo :)
UsuńNic dodać nic ująć. Tak przy okazji z tej kalkulacji wynika ze fotograf robiący tego typu usługę za 3140 dopłaca do interesu (a w tym momencie jest uważany ze tanio nie było). A gdzie podatek, gdzie ZUS, gdzie lata praktyki.
UsuńZdjęcia to często jedyna pamiątka jaka na lata zostaje ze ślubu, tego dnia nie da się powtórzyć jeżeli coś pójdzie nie tak. Sprzęt jest bardzo ważny ale duszą zdjęcia jest wrażliwość fotografa przez którą przefiltrowane są emocje pary młodej i gości. Przepis podany przez autora jest prostą drogą do katastrofy, najlepszy sprzęt nie zastąpi oka i doświadczenia więc zwracam się z pytaniem do wszystkich czytających te bzdury którzy podróż do ołtarza mają jeszcze przed sobą, czy chcecie aby jedyną pamiątką która po tym zostanie był nieudany eksperyment i kilkaset zł w kieszeni? Zawsze można te pieniądze przeznaczyć na alkohol bo oglądanie takich zdjęć na trzeźwo z pewnością będzie bolało ;)
OdpowiedzUsuńJeśli fotograf robi zdjęcia, bo jest to także jego pasja, to zawsze będzie to przefiltrowane przez jego umysł. Mniej lub bardziej. Ale kwestia artystyczna (postrzeganie sceny) to jedno, a czysta technika (czas, przysłona, ustawienie światła, rodzaj optyki, aparatu, etc.) to czysta wiedza z doświadczeniem. I to się nabywa wyłącznie przez setki mniej lub bardziej spieprzonych zdjęć. Po to, żeby w końcu czegoś nie spieprzyć. Przeginanie w oszczędności mści się zawsze na tych oszczędnych.
Usuńale to tak na poważnie jest? :D
OdpowiedzUsuńCzytając to COŚ ubawiłem się po pachy ale zaraz zaraz policzmy.
OdpowiedzUsuńWypożyczenie sprzętu:
2x body po 250 zł
3x obiektywy po 100 zł
2x lampy po 75 zł
statywy , tła , parasoli itd (choć nie wiem po jaką cholerę ale ok to koszt w sumie 200 zł)
2x fotograf amator po 500 zł + kolejne 500 zł za dzień plenerowy (juz tylko jednego fotografa)
miesięczna licencja fotoszopa 200 zł
zdjęcia z laba 250 zł
= 3100 zł a gdzie jakość tych prac, gdzie poświęcony czas na obróbkę bo przecież zamiast obrabiać i nic nie zarabiać można iść do Biedronki na kasę gdzie na rękę płacą 1700 zł czyli 1 tydzień obróbki to 400 zł niezarobione które trzeba dołożyć do tego 3100 co daje 3500 zł + paliwo by za tym jeździć 50 zł + koszt odesłania wypożyczonego sprzętu jakieś 50 zł co nam daje 3600 zł . Drogi twórco tego czegoś powyżej, mam dla Ciebie ciekawostkę - ja za te 3600 zł chętnie to zrobię i jeszcze fotoksiążkę dorzucę w prezencie. A spokojnie znajadzie się kilku co to za 2500-3000 zł zrobią. GDZIE TA TWOJA OSZCZĘDNOŚĆ- CZAS WRÓCIĆ DO PODSTAWÓWKI BO TAM UCZYLI MATEMATYKI. DZIĘKUJE !! . czytała Krystyna Czubówna
ja od siebie bym dodał kaucję za powyższy sprzęt co w wielu firmach się pobiera za takie usługi i jeszcze jedno chytry 2 razy traci pozdrawiam autora :)
UsuńJeszcze taka drobna uwaga to autora tego bloga/bezsensownego tekstu. Eos 6D nie zrobi 9 klatek na sekundę, następnym razem wykaż się odrobiną zaangażowania i zapoznaj się ze specyfikacją aparatu, kiedy będziesz chciał popełnić równie rzeczowy artykuł jak ten ;)
UsuńCzytając ten artykuł oczom nie wierzę, na szczęście każdy inteligentny człowiek nie potraktuje tego na poważnie...
OdpowiedzUsuńBo gyby tak było, to kupię sobie najlepsze garnki i otwieram najlepszą restaurację w mieście lub kupuję fortepian i biorę udział w prestiżowym konkursie Chopinowskim ;)
Podsumowując, życzę wszystkim ktorzy zastosują się do tych rewelacyjnych rad z artykułu, wiele radości podczas ogladania pamiątkowych zdjęć ślubnych ;)
Czytając ten artykuł oczom nie wierzę, na szczęście każdy inteligentny człowiek nie potraktuje tego na poważnie...
OdpowiedzUsuńBo gyby tak było, to kupię sobie najlepsze garnki i otwieram najlepszą restaurację w mieście lub kupuję fortepian i biorę udział w prestiżowym konkursie Chopinowskim ;)
Podsumowując, życzę wszystkim ktorzy zastosują się do tych rewelacyjnych rad z artykułu, wiele radości podczas ogladania pamiątkowych zdjęć ślubnych ;)
Autor tekstu chyba poważnie zderzył się że ścianą. Czytam i oczom nie wierzę.
OdpowiedzUsuńBosz, jak ślepym trzeba być żeby nie dostrzec ironii...
OdpowiedzUsuńbardzo bystrzy ci fotografowie ;)
Usuń
UsuńoczamiSzyderrcy trafiłeś w punkt :)
To tak na serio czy ironicznie? Bo nie jestem pewien...
OdpowiedzUsuńProponuję wódkę rozcieńczyć z wodą, tort zrobić z ciasta drożdżowego zakupionego w Biedronce, a obiad zamówić w barze mlecznym. Uwzględniając otrzymane prezenty od gości - zarobimy jeszcze całkiem sporą sumkę na własnym ślubie!
OdpowiedzUsuńA stronkę Wam robił informatyk amator na tej samej zasadzie?
OdpowiedzUsuńNa kucharz też możemy zaoszczędzić:
OdpowiedzUsuńJedziemy na targ po produkty, kupujemy książkę kucharska, wynajmujemy garnki i już.
Zamiast obsługi zatrudniamy kuzynów w zamian za to że mogą być na weselu...
A po kwiaty to na cmentarzu tam są tanio .....
Autor niezle obraza zawodowych fotografów
OdpowiedzUsuń"kilka tysięcy zł za kilka zdjęć "
"Teraz, gdy masz zarezerwowane najlepsze aparaty, które praktycznie same robią niezwykłe zdjęcia"
"Nowoczesne aparaty posiadają tak zaawansowaną technologię a przy tym są tak proste w obsłudze , że fotograf głównie służy do naciskania na przycisk wyzwalający zdjęcie"
---- POWODZENIA!!!!
"Ponieważ Photoshop jest niezwykle skomplikowany, przewiduję, że będzie trwać co najmniej 40 godzin" rozumiem jak jestes idiotą który nic nie robi i SRA czasem . 40 h to cały miesiac pracy na etatcie za ktory mozna dostac 2-3-4 tysiace złotych. PROSTA MATEMATYKA - wroc do podstawowki i nie opowiadaj głupot
i to na etatcie jako pracownik biurowy albo cos w tym rodzaju , stanowisko ktore nie wymaga kosztów wlasnych..
UsuńNikt niekogo nie obraża - mój zamiar to pokazanie jak można zaoszczędzić na zdjęciach - jest to jeden ze sposobów ;-)
OdpowiedzUsuńRece opadają człowieku. Napisali Ci wyżej kup garnki, książkę kucharska i zaoszczędzisz na restauracji,
UsuńMądre.
OdpowiedzUsuńWcale że nie, Jakbyś choć troszkę lizną fotografiki to nie pisałbyś takich bzdur
UsuńFajne sposoby. Ja jednak uważam, że na zdjęciach ślubnych nie ma co oszczędzać ale wiadomo, żeby też nie wykosztować się za bardzo.
OdpowiedzUsuńpomijajac juz koszt sprzetu, licencji etc etp nalezy tez pamietac ze sam aparat zdjec nie zrobi :) autor posta zapomnial dodac o latach praktyki, szkolen i kursow - tego tez nie daja za darmo :)
OdpowiedzUsuńCiekawe, czy autorka w ten sam sposób zaoszczędzi/zaoszczędziła na zdjęciach ślubnych i co z tego wyszło... btw, ja tu oszczędności nie widzę (po podliczeniu wszystkich kosztów)
OdpowiedzUsuń"Nowoczesne aparaty posiadają tak zaawansowaną technologię a przy tym są tak proste w obsłudze , że fotograf głównie służy do naciskania na przycisk wyzwalający zdjęcie."
OdpowiedzUsuńDawno nie czytałem takiego debilizmu. Gówno wiesz o fotografii, to nie wypisuj proszę takich bzdur, bo jeszcze ktoś potraktuje ten bełkot na serio i doszczętnie zepsuje sobie zdjęcia ślubne...
Idiotka
OdpowiedzUsuńStek bzdur. Autor musi być dziwnym człowiekiem ;)
OdpowiedzUsuńWąchanie kleju szkodzi...
OdpowiedzUsuńZacznijmy od tego, ze fotograf to towar luksusowy i jak kogos nie stać to niech bierze wujka Stefana z kamera i będzie mieć na pewno wspaniała pamiątkę ze ślubu, który jest ostatnia ceremonia w kościele przed swoją śmiercią ;)
OdpowiedzUsuńNa moim ślubie kilkanaście lat temu było dwóch fotografów, zorientowanych w sytuacji kumpli-amatorów: jeden dostał za zadanie stricte reportaż, drugi miał robić ujęcia artystycznie. Wyszło dobrze. Film kręcił wujo żony. Żona żałuje do dzisiaj, bo bardzo mądre kazanie z pamięci uleciało, tudzież parę ważnych momentów z wesela. Że o jakości VHS nie wspomnę.
UsuńDawno takiego pierdolenia nie czytałem :)
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńAutorze , napisałeś o sobie:"Zaczęło się dawno temu od powiedzenia "nie oszczędzaj tylko więcej zarabiaj". Jak to ma się do tych bzdur które wypisujesz?
OdpowiedzUsuńNic dodać nic ująć - autorka sama zajmuje się psychologią ale z tekstu wynika że powinna zmienić lekarza na takiego z dyplomem - chociaż nie wiem czy znajdzie się taki który będzie chciał dopłacać do jej leczenia.
OdpowiedzUsuńjaki kretyn/ kretynka to pisala ???? Nie wiem czy sie śmiać czy płakać w tym momencie. JESLI KTOKOLWIEK POSLUCHA TWOICH RAD wiedz ze spieprzysz im najważniejszy dzień ich zycia.
OdpowiedzUsuńFotograf jest tylko po to by nacisknac guzik hahahahahahah no nie moge
Co się dziwicie - laska pisze że od lat pracuje w korporacji - jak widać pranie mózgu wyszło już poza kontrolę :)
OdpowiedzUsuńHmmmm.... Na pewno w tak przyjętej opcji oszczędnej będzie dużo zdjęć. Niewątpliwie będą one spontaniczne. Będa tez mocno pamiątkowe. Może się jakieś dwa wybitne się trafią (przez przypadek). Będzie dwóch zadowolonych fotopstryków. Nie wiem, jak para Młoda, jak np. fotopstryków nerwowy ksiądz wywali z kościoła po pierwszym czytaniu. Jakkolwiek, choć tymczasowo zatrzymałem się w rozwoju technologicznym w kwestii obróbki elektronicznej i obecnych trendów technologicznych na poziomie sprzed powiedzmy kilku lat i tu musze się trochę podciągnąć, to mam podstawy fotografii z czasów analogowych i ciągle uważam, że lepiej zatrudnić kogoś zorientowanego w sytuacji i z papierami dla księdza. Może nawet dwóch: jeden doświadczony rzemieślnik-reportażysta, drugi szalony artysta. Może bez wodotrysków, ale zdjecia u mnie wychodzą całkiem znośnie, zwłaszcza w formie fotoksiążki. A, jak doświadczenie uczy, klienci zbyt oszczędni finalnie płacą potrójnie w porównaniu do stawki normalnego fotografa, ewentualnie tracą kasę i jednak nie mają żadnych zdjęć.
OdpowiedzUsuńDawno większych bzdur nie czytałem :D
OdpowiedzUsuńProsimy autora tego artykułu o wykasowanie się z Internetu
Gdzie Autorze kupujesz swoje zioło?
OdpowiedzUsuńWychodzi na to, że można tak naprawdę zaoszczędzić na wszystkim. Pytanie tylko czy warto. Oszczędność kilkaset złotych a zdjęcia ślubne to pamiątka na całe życie - może jednak w takiej sytuacji lepiej odpuścić?
OdpowiedzUsuń